Dziennik Podróżny

Dziennik Podróżny

środa, 31 grudnia 2014

Krótkie podsumowanie roku i obiecanki (byle nie cacanki!)

2014 - rok przełomowy. Chociaż w poprzednim trochę jeździłem, to dopiero w tym ruszyłem się na poważnie z domu. Odkryłem jaką prawdziwą frajdę może dawać jazda na rowerze i spanie na dziko w lasach i na łąkach. Przejechałem kilka wycieczek (i jeszcze więcej treningów) i mam z nich kupę wspomnień - odkryłem świetne miejsca, parę razy srogo się zawiodłem, a kilka wkurwiłem nieziemsko na mój złomiasty rowerek. Łącznie uzbierało się koło 1660 km. Może i mało. Ale na początek nie jest źle (ciekawostka: ile czasu potrzeba by przejechać 700 km? Rekord Guinnessa należy do Valerjana Romanovskiego, który przejechał 758 km w 48 h!).