Dziennik Podróżny

Dziennik Podróżny

czwartek, 3 marca 2016

Rowerowe Rudawy lipiec 2015 cz.1

Od kiedy zacząłem jeździć na rowerze trochę bardziej - znaczy dalej niż do sklepu po bułki - zapragnąłem pojeździć w górach. W zasadzie nie wiem dlaczego, bo jestem cienkim bolkiem i podjazdy kończą się dla mnie w najlepszym wypadku wyciem z bólu i litrami wylanego potu, a w najgorszym zejściem z roweru w połowie. Tak więc po Wielkopolsce płaskiej jak stół jeździ mi się fajnie. Ale trochę znudziły mi się te pola i łąki. Wolę pola i łąki z których rozpościera się widok. Albo WIDOK.
Rok temu byłem dwa dni w okolicach Złotoryi. Trochę krótko, a tyle do zobaczenia. Nie miałem wiec problemu z obraniem celu wycieczki - objazd Pogórza i Gór Kaczawskich oraz Rudaw Janowickich. Górki niskie i w sam raz dla takiego cieniasa.